Bakalie to super przekąska, którą możemy zagryzać podczas wieczornego seansu przed telewizorem, w pracy, na uczelni, a nawet w kinie. Na półkach sklepowych znajdziemy mnóstwo mieszanek owoców suszonych czy też orzechów. Niestety mieszanki te często zawierają przesłodzony susz, a orzechy są gorszej jakości. Najbardziej denerwuje mnie dziwne proporcje, na przykład z dużą przewagą rodzynek. Czy nie fajnie by było zrobić swoje własne bakaliowe miksy? W dzisiejszym wpisie zaprezentuje wam mój pomysł na mieszankę studencką.
Moja proporcja to jedna garść z każdego rodzaju bakalii. Większe kawałki siekam nożem albo łamie rękoma. Moje słoiczki na półkach zawsze są pełne pestek dyni, żurawiny, słonecznika i orzechów nerkowca. Gdy jest promocja kupuje w dużych ilościach. Taki słoiczek, przeplatany tasiemką, może być świetnym pomysłem na zbliżający się dzień mamy.
- rodzynki
- żurawina suszona
- banany suszone
- migdały solone
- pestki dyni
- solone pestki dyni
- słonecznik
Super pomysł. Proporcje wg uznania. ;) i do tego takie pyszne <3
OdpowiedzUsuńwww.dobrastronamedalu.blogspot.com
;)
Usuń